niedziela, 25 marca 2012

Co ja pacze, co ja zamawiam?

Kawiarniane menu oferuje cały szereg kawowych napojów. Przeciętny śmiertelnik może się zastanawiać co się właściwie kryje pod włosko brzmiącymi nazwami. Dla rozjaśnienia stworzyłam rysunkowy przewodnik po kawowym świecie - może i niektóre rysunki nie zachowują proporcji i nie są zbyt bliskie rzeczywistości, ale w końcu nie zdawałam na ASP ;)


Punktem wyjścia będzie zwykłe espresso, które stanowi bazę innych napojów. Według włoskich standardów espresso powinno mieć objętość 25-30 ml i być zwieńczone karmelowo zabarwioną cremą - naturalną pianką składającą się z olejków, które wydzielają się podczas mieszania się wody z powietrzem.

Podwójna porcja espresso nosi nazwę doppio.
Lungo to espresso rozcieńczone nieco wodą - ma ok. 50 ml.
Cortado to wersja z odrobiną skondensowanego mleka.
Romano to espresso z kawałkami skórki cytrynowej.


Ristretto to wersja espresso z dwa razy mniejszą ilością wody niż normalnie - jest więc mocniejsze.


Americano to espresso + dolany do niego wrzątek (jest to jednak coś innego niż lungo).


Cappuccino to espresso wraz ze spienionym mlekiem i (opcjonalnie) cynamonową lub czekoladową posypką.


Con panna czyli z bitą śmietaną, wersja espresso dla łasuchów.


Mocha to wersja dla super łasuchów. Kawa o smaku deseru ;D Jest to kombinacja espresso, czekolady oraz mleka, w proporcjach 1:1:1 wraz z bitą śmietaną.


Latte  - espresso + spora ilość mleka z małą pianką + opcjonalnie syrop smakowy.


Latte macchiato - efektowny, trójwarstwowy sposób podawania latte. Warstwy powstają przez powolne wlewanie espresso do mleka po ściance szklanki.


Espresso macchiato - to espresso "poplamione" spienionym mlekiem.


Frappe lub frappuccino - napój na upalne dni, składający się z espresso, zimnego mleka i kostek lodu.


Caffe corretto - espresso skorygowane odrobiną alkoholu ;)











2 komentarze:

  1. americano - my love <3! :D
    i jaki ładny obrazek do niego :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Można się zgubić przy takiej ilości opcji. I pojawia się pytanie, czy to co zamówię, to jeszcze kawa, czy już deser o smaku kawy:)
    Kaśka

    OdpowiedzUsuń